Dlaczego zastrzyki bywają bolesne

Dlaczego zastrzyki bywają bolesne

Chyba nikt z nas nie lubi dostawać zastrzyków, niezależnie od tego, czy są to iniekcje dożylne, czy zastrzyki domięśniowe lub podskórne – większość z nas na sam widok igły reaguje podświadomym wręcz strachem. Jednak zastrzyki są często jedyna alternatywa dla wielu chorych, na przykład przy cukrzycy, kiedy niemożliwe jest już jej leczenie przy pomocy tabletek, to zastrzyki ratują chorym życie. Również w sytuacjach, kiedy pacjent posiada chory zadek, na przykład ma owrzodzenie, nie może przyjmować wielu leków doustnie, wówczas zastrzyki są jedynym rozwiązaniem, a zarazem ratunkiem pacjenta. Nawet w sytuacjach, kiedy u chorego nie ma przeciwwskazań do przyjmowania leków doustnych, lekarze często przepisują ten sam lek w zastrzykach, z uwagi na fakt, że tak podany lek działa szybciej, a przez to również skuteczniej. Najbardziej bolesne mogą być zastrzyki podawane domięśniowo, a więc najczęściej w pośladek – jednym z elementów bólu jest to, że nasza tkanka mięśniowa zostaje rozerwana. Tu skala bólu zależy od grubości danej igły, umiejętności jej wbicia przez pielęgniarkę oraz od tego, czy pacjent jest rozluźniony, czy ma napięte mięśnie. Jest też pewna grupa leków w zastrzykach, jak na przykład ketonal, które należy wolno wstrzykiwać – jeśli będzie to za szybko, pacjent odczuwa bardzo duży ból, który może utrzymywać się przez kilka nawet dni.