Finansowanie służby zdrowia to w ostatnim czasie wyjątkowo istotne zagadnienie, przewijające się w mediach kapitalistycznych krajów nie od dzisiaj. Od kiedy jednak kryzys finansowy bardzo mocno zmienił reguły panujące na rynku, szpitale również stały się celem wnikliwego analizowania. Szczególnie pod kątem wyników finansowych – i chociaż kilkanaście lat temu mało komu przychodziło do głowy, by szpitale miały przynosić zyski, dzisiaj komercyjne rozwiązania w dziedzinie medycyny zdobywają coraz większe poparcie. Z jednej strony ludzie są zaniepokojeni, że stworzenie komercyjnej służby zdrowia uniemożliwi tanie nabywanie ubezpieczeń zdrowotnych, z drugiej są święcie przekonani o tym, że takie dofinansowanie szpitali z kieszeni inwestorów i podniesienie poziomu zarządzania przez wprowadzenie sprawdzonych modeli biznesowych podniesie drastycznie poziom świadczonych usług. Wysoka jakość medycyny zależy od wielu czynników – nie wystarczy wydawać miliardy na same badania biotechnologiczne i farmakologiczne. Poszukiwanie nowych leków czy tworzenie eksperymentalnych metod leczenia ma sens tylko i wyłącznie w takich systemach, w których szkoły medyczne wypuszczają w świat tylko doskonałych absolwentów, prawdziwych specjalistów gotowych do skutecznego wykorzystywania nawet tych eksperymentalnych urządzeń.
Medycyna coraz nowocześniejsza
