Coraz głośniej jest dzisiaj o konieczności zmiany jakości służby zdrowia. Inwestowanie w medycynę w pewnych regionach ma wieloletnie tradycje i tam dzisiaj szpitale wyposażone są na niesamowitym poziomie, lekarze i pielęgniarki na co dzień pracują ze sprzętem i lekami, których w innych regionach świata nie ma i przez najbliższe lata najpewniej nie będzie. Różnice w możliwościach leczenia są bardzo widoczne zwłaszcza w zestawieniu zamożnych krajów Europy z biednymi krajami Azji – w jednym miejscu choroby już zapomniane, o których istnieniu pamiętają tylko najlepsi lekarze, w innym regionie wciąż stanowią poważne zagrożenie dla ludności. Wyrównywanie szans w dostępnie do usług medycznych wydaje się być najważniejszym zadaniem działań humanitarnych prowadzonych w nowoczesnym świecie. Ciężko jest jednak oczekiwać takiej solidarności od społeczeństw kapitalistycznych, które same pogrążone są w recesji i mają kłopoty z wypłacalnością swojego systemu opieki zdrowotnej. W cywilizowanych krajach ludzie są bardzo przyzwyczajeni do pewnego wysokiego poziomu opieki, poniżej której nie chcą zejść, więc w okresie cięć nakładów na służbę zdrowia akcje humanitarne na rzecz podnoszenia jakości życia ludzi z krajów trzeciego świata po prostu nie znajdują odpowiedniego uznania i często istotne programy tego typu zostają wstrzymane.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Leave a Reply